Dziś, mimo postępów nowoczesnej medycyny, wiele osób nie dostrzega zagrożenia, jakie niesie ze sobą rogowacenie słoneczne. Niestety rzeczywistość jest w tym przypadku bardzo okrutna, gdyż średnio co 5 – 10 pacjent, zapada na jego poważne powikłania w postaci choroby nowotworowej skóry.
Wizyta u dermatologa – ważna rzecz
Pierwszym krokiem w stronę zdrowia jest z pewnością wizyta u dermatologa. Znamiona wywołane rogowaceniem słonecznym są bardzo zróżnicowane, co oznacza, że ich obserwowanie „na własną rękę”, może być dość zgubne. Zaleca się, by ich kontrolę przeprowadzał lekarz dermatolog. W jej trakcie przeprowadzona zostanie tak zwana dermoskopia.
Jest to proces diagnostyczny, który polega na dogłębnym przeanalizowaniu wybranych zmian skórnych. W jego trakcie dermatolog oceni, czy wybrane zmiany mają charakter kancerogenny. Wykorzystuje się do tego zadania zaawansowany sprzęt optyczno – powiększający, który dodatkowo jest wyposażony w specjalistyczny system oświetlenia.
Nowotwór to nie wyrok
Rogowanie słoneczne to schorzenie, które z biegiem czasu może wyewoluować do postaci nowotworu kolczystokomórkowego. Należy jednak pamiętać, że jego „kontrolowany” przez lekarza rozrost, przedkłada się na niewielkie ryzyko znacznie gorszych powikłań. W przypadku postawienia takiej diagnozy, lekarz najprawdopodobniej skieruje pacjenta na leczenie chirurgiczne.
Trzeba jednak podkreślić, że zmiany te (również nowotworowe) bardzo często oziębia się. Stosuje się w tym celu ciekły azot, który – dosłownie – powoduje zamrożenie tkanki nowotworowej. Dzięki temu ryzyko jej projekcji na resztę ciała, jest ograniczone praktycznie do minimum. Tak czy inaczej, zmiana ta kwalifikuje się do chirurgicznego usunięcia.
Prosta diagnoza, proste zapobieganie
Prawdę mówiąc, rogowacenie słoneczne to pochodna naturalnych procesów zachodzących w ludzkiej skórze. Dlatego warto pamiętać, aby przed letnią ekspozycją na świetle słonecznym, nałożyć na twarz i jej okolice specjalny krem z filtrem UV. Można też postawić na kremy nawilżające i opóźniające starzenie.
Reasumując, walka z rogowaceniem słonecznym wcale nie jest trudna. Nawet, jeśli doprowadzi ono do poważnych powikłań, to ich usunięcie – przy odpowiednim leczeniu – nie powinno być zbyt problematyczne. Niemniej jest to problem, którego nie można bagatelizować.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z Dermokliniki.